Rok 2018 zacząłem od wysokiej poprzeczki – a właściwie Iza z Pawłem ją tak wysoko zawiesili na swoim weselu. Dwójka wspaniałych, energicznych ludzi, miłość aż kipi z ich spojrzeń, czuć ogromne ciepło, gdy się przebywa w ich towarzystwie! Wiem, że spotkam się z nimi jeszcze nie raz, będziemy wspominać ten szalony i piękny majowy dzień. Było elegancko, prosto i przepięknie! Ten dzień przeżywałem łącznie ze trzy razy i za każdym razem tak samo – pełen wzruszenia i radości, zmiksowanej w rytmie piosenki, którą zamieszczam poniżej. Miłego oglądania!